Darmowa dostawa na terenie Polski od 129 zł
Wygrać z rynkiem - historia kooperatywy La Jacoba. Opowieść kawy.
Wygrać z rynkiem - historia kooperatywy La Jacoba. Opowieść kawy.

Szczyt spowija lepka mgła. Jesteśmy na wysokości 2100 m n.pm.m, a na wyciągnięcie ręki mamy wilgotne, kawowe krzewy. To tu, na zboczach niepozornej kolumbijskiej góry, ma początek unikalna kooperatywa La Jacoba - Asprounion. Narodziła się jako społeczna inicjatywa 24 farmerskich rodzin w 1999 roku. Dzisiaj, 23 lata później, sprzedaje jedne z najwyżej ocenianych organicznych ziaren kawy na świecie o jakości specialty.

Wszystko robią sami. Uprawiają, pielęgnują, czyszczą, a następnie wysyłają ziarna bezpośrednio do kupujących. Zysk, jaki mieliby na tej drodze pośrednicy, trafia bezpośrednio do farmerów. I właśnie tym La Jacoba różni się od innych.

Posłuchaj opowieści o ludziach, którzy znaleźli miłość w kawie i mimo przeciwności, wyznaczają nowe standardy w uprawie nie tylko ekologicznej, ale i etycznej.



Prawda o kawowym rynku

Farmer musi przyjąć cenę, jaką proponuje mu rynek. Pośrednicy się nie przejmują. Ich pracą jest kupienie kawy za cenę, jaką podali im inni. Sam system jest skomplikowany. A rzeczywistością drobnych farmerów jest cierpienie i pogodzenie się z faktem, że pośrednicy płacą, ile chcą i robią z farmerami, co chcą - mówią Luis, Paulino i Mauricio w szczerym, dokumentalnym filmie o działalności La Jacoba.

I chociaż współcześnie wśród kaw coraz częściej używa się określenia‘’identyfikowalność’’, co oznacza wiedzę o miejscu pochodzenia ziarna, a także nazwiska farmera, to zmiana dla tego ostatniego jest najczęściej właściwie niedostrzegalna. To po prostu kolejny ruch kawowego biznesu, który również i na tym chce jak najwięcej zarobić dla siebie. A z tym La Jacoba chce walczyć.

‘’Nasza kawa to nie towar. Nasza kawa to społeczność’’

Zanim farmerzy oficjalnie założyli kooperatywę, przez pierwsze dwa lata uczyli się o jakości kawy i poznawali od podszewki działania rynku. Chcieli przestać po prostu sprzedawać kawę. Chcieli czegoś więcej: sprawiedliwości, uczciwości oraz transparentności. Dzisiaj to właśnie te wartości założyciele La Jacoba przekazują nowym członkom kooperatywy. Pierwsze wyszkolone przez nich osoby w 2009 roku otworzyły szkołę zwaną ‘’A catar cafe’’. Uczą w niej dorosłych, ale również swoje dzieci. Bo to właśnie w młodym pokoleniu widzą największą szansę na prawdziwą zmianę kawowego rynku.



Kooperatywa sporo działa na rzecz równości kobiet. Stawia na edukację, ale także wsparcie w budowaniu kariery.

Jako kobieta nie wiedziałam, do czego jesteśmy, byłyśmy bez wartości. Zaczęłyśmy się jednak szkolić jak być leaderkami i prezeskami zarządu. Wyewoluowałyśmy jako kobiety. Teraz możemy mieć własną ziemię, a wcześniej farmy mogły należeć tylko do naszych mężów. Nie mówimy już z resztą ‘’farma’’, mówimy ‘’moje przedsiębiorstwo’’ - opowiada członkini La Jacoba Luz Dary.

Człowiek czasami wybacza, ale natura nie wybacza nigdy

Dla La Jacoba zwiększanie świadomości o uprawie organicznej jest niezmiernie ważne. Dlatego też sporo farm współtworzących kooperatywę poza kawą, zajmuje się także hodowlą zwierząt. Pozwala to pozyskiwać naturalny nawóz, a następnie wykorzystywać go do uprawy.

Wcześniej, większość z nas nie dbała o to, czy używamy ognia lub pestycydów. Ale to już przeszłość, nauczyli nas szanować ziemię i naturę. Zamiast niszczyć, musimy budować i zwrócić należne naturze. Mówimy, że człowiek czasami wybacza, ale natura nie wybacza nigdy. Nie chcemy o tym zapominać. Chcemy to powtarzać i przekazać dalej - mówi dalej Luz Dary.



 

Stosowanie wyłącznie naturalnych nawozów oraz działania na rzecz przyrody, doceniło prawo Unii Europejskiej, przyznając kawie La Jacoba europejski certyfikat ekologiczny.

Patrząc w przyszłość

Misją kooperatywy La Jacoba było zmienić przynajmniej wycinek świata wokół nich. Jako społeczność cały czas rosną i chcą rosnąć dalej. Wprowadzili już swoich oficjalnych przedstawicieli m.in. do Australii, żeby ułatwić kupującym bezpośredni kontakt.

Wiedzą, że liczą sobie nieco ponad 200 członków. I wiedzą, że mają przed sobą ogromne wyzwanie. Dlatego kończą swoją historię słowami:

Kiedy pijesz filiżankę kawy, wiedz, jaka to jest kawa i od kogo pochodzi. To zmieni świat.

Jeśli chcesz spróbować kawy, w której uprawa łączy szacunek do człowieka z miłością do Ziemi, zajrzyj do sklepu Wild Hill Coffee. Znajdziesz tu ziarna Sen o La Jacoba pochodzące opisywanej tu kooperatywy. Rosnąca na wysokogórskich, wulkanicznych glebach Arabika, świetnie sprawdzi się w ekspresie lub kawiarce. Zachwyca delikatnym smakiem migdałów i czarnym, głębokim kolorem.

Kawa Sen o La Jacoba ma europejski certyfikat ekologiczny. W skali jakości zdobyła aż 85,5 pkt na 100 możliwych. To jedne z najlepszych ziaren organicznych specialty.

 

Źródła:

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl